Northern Greece

Grecja jest jednym z tych krajów, do których zawsze chce nam się wracać. Może chodzi o jedyną w swoim rodzaju mentalność Greków, ich naturalną serdeczność i wyjątkowo niespieszny tryb życia, może o wyśmienitą grecką kuchnię, a może o wspaniałe krajobrazy, ciszę i spokój. Trudno powiedzieć. Pewne jest to, że za każdym razem bardzo szybko zaczynamy odczuwać tęsknotę za grecką ziemią. Im więcej podróżujemy tym częściej dochodzimy do wniosku, że najciekawsze miejsca to te najmniej znane, takie, do których nikt nie jeździ. Na tegoroczną majówkę wybraliśmy się właśnie w takie miejsce. Przylecieliśmy do Salonik i ruszyliśmy do oddalonej o 200 km niewielkiej górskiej miejscowości Makrinitsa położonej przy półwyspie Pelion, nad Zatoką Pagasyjską. I wiecie co? Północna Grecja nas nie zawiodła, wręcz przeciwnie. Zwłaszcza kiedy odkryliśmy, że wylądowaliśmy w krainie centaurów . To stąd ponoć na poszukiwanie mitycznego złotego runa wyruszył Jazon wraz z Argonautami. Chyba nie wspominaliśmy, że...