Iceland, part I

Na południu Islandii spędziliśmy tydzień, wybierając na wyjazd marzec przede wszystkim ze względu na wysokie prawdopodobieństwo zobaczenia zorzy polarnej. Chyba do żadnej wyprawy nie przygotowywaliśmy się tak długo. Bilety lotnicze kupiliśmy cały rok wcześniej, hostel też zarezerwowaliśmy z podobnie dużym wyprzedzeniem. Pisząc o tej niesamowitej wyspie trzeba zacząć od podkreślenia jednego bardzo istotnego faktu: wyobrażenia na jej temat i tamtejsza rzeczywistość to dwie zupełnie różne rzeczy. Możecie oglądać setki zdjęć, filmów i vlogów z Islandii, a na miejscu i tak odbierze Wam mowę. I wszystko będzie wyglądało zupełnie inaczej, niż przypuszczaliście. Nie ma drugiego takiego miejsca na świecie. Słowo „surowy” nawet w połowie nie oddaje tego, jaki naprawdę jest islandzki krajobraz. Będąc na tej wyspie bardzo szybko nauczycie się pokory i respektu wobec potężnych sił przyrody, które za nic mają sobie człowieka. Ale o tym później. Po załatwieniu na lotnisku wszystkich formalno...